piątek, 11 września 2009

Wakacyjne

Brak hipokryzji u dzieci bywa rozczulający... Basia siedzi przytulona do Babci Iwonki na działce w Borucinie. Nagle patrzy Babci glęboko w oczy, zatacza ręką dookoła, pokazując działkę i mówi ze spokojem:
"Babciu jak Ty kiedyś zmarniesz i dziadek też, to TO WSZYSTKO będzie nasze... Mamy, Taty, moje i Uli!"

***

Basia i Ula myły i odkurzały samochód z wujkiem Łukaszem. Basia opowiada z przejęciem:
"Wyczyściłyśmy cały. Miejsce KIEROWNIKA też!"

***

Basia opowiada o pająku:
"Zobaczyłam pająka, nadepnęłam go nogą i on się zepsuł!"

(myślę, że niestety nieodwracalnie...)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz