[Starszy post znaleziony w archiwum - początek 2 klasy] Monolog kolegi Basi przed porannymi zajęciami WF: "A ja mam spodnie, kalesony, majtki a dalej to już ... fujara"
Na piątek w szkole zapowiedziano sprawdzian - dyktando. Basia głośno protestuje w domu: "ja nie zapisuję się na dyktando!!!"
* * *
Tata kupił pizzę dla dzieci na kolację. Basia oczywiście marudzi "ja nie lubię pieczarek" ... po chwili marudzi dalej: "dlaczego na pizzy jest tak mało pieczarek?"