piątek, 25 grudnia 2009

Basia ...

Wyjaśnienia Basi po awanturze z Ulką: "Ja jej nie ugryzłam, ja ją tylko kopnęłam!"

***

Pytanie do Basi: 'Jakie ptaszki mieszkają w bocianim gnieździe?'
Basia niepewnie: 'Wróbelki??'

***

Basia zrobila Tatusiowi urodzinowy prezent-rysunek i wyjaśnia: 'to jest ryba, a to ptak podwodny...'

poniedziałek, 7 grudnia 2009

Grudzień

Przemyślenia Uli: "Kto kontroluje prace kontrolne ... ?"

***

Basia była na lekcji baletu.
Mama pyta: "Podobało Ci się na balecie?"
Basia z ociąganiem: "Nie..."
Mama: "No to za tydzień nie pójdziemy na balet?"
Basia zdecydowanie: "Nie! Ja tak tylko ściemniałam!"

***

Ula uczy sie pisac: "Wesotch Siąnd", "Polska leży w Ełropie".

środa, 25 listopada 2009

...

Basia ogląda film, "Koci Arystokraci" od 0 lat, w pewnym momencie krzyczy: "Ja się boję!"
Mama: "Przecież wczoraj też to oglądałaś?!"
Basia: "Wczoraj też się bałam!"

* * *

Mama pyta sie Basi: "Kochasz swojego Tatusia?"
Basia: "Tak kocham, ale ... on ciągle gubi czapki i rękawiczki!"

piątek, 11 września 2009

Wrzesień 2009

Na basenie

Basia zainspirowana filmem o syrenkach postanowiła spróbować zanurkować. Zanurza buzię na pół sekundy i dumna pyta:
"Mamo! Widziałaś jak ja nurknęłam?"

***

Ula siedzi przy stole i bardzo dużo mówi. Basia zniecierpliwiona:
"Ula Ty tyle nie filozofuj!"

Wakacyjne

Brak hipokryzji u dzieci bywa rozczulający... Basia siedzi przytulona do Babci Iwonki na działce w Borucinie. Nagle patrzy Babci glęboko w oczy, zatacza ręką dookoła, pokazując działkę i mówi ze spokojem:
"Babciu jak Ty kiedyś zmarniesz i dziadek też, to TO WSZYSTKO będzie nasze... Mamy, Taty, moje i Uli!"

***

Basia i Ula myły i odkurzały samochód z wujkiem Łukaszem. Basia opowiada z przejęciem:
"Wyczyściłyśmy cały. Miejsce KIEROWNIKA też!"

***

Basia opowiada o pająku:
"Zobaczyłam pająka, nadepnęłam go nogą i on się zepsuł!"

(myślę, że niestety nieodwracalnie...)

piątek, 31 lipca 2009

Dyskusja na temat dzieci

Ula: "Mamo, jakbyś miała jeszcze jedno dziecko, to wolałabyś chłopca, czy dziewczynkę?"
Mama: "Dziewczynkę".
Ula: "Naprawdę? A nie boisz się, że Tata nie wytrzyma z czterema babami w domu?"
Basia: "Bo Ula się często awanturuje, a ja nie"
Mama: "Nie wiadomo, jaka by była następna dziewczynka..."
Ula z przekonaniem: "Trzecia by była taka, jak ja. Dopiero czwarta byłaby znów grzeczna jak Basia..."
Po tym stwierdzeniu chyba nie warto próbować... ;))

piątek, 24 lipca 2009

26

Basia mierzy wujkowi Łukaszowi stopę miarką.
Łukasz "Wychodzi 26 centymetrów."
Basia na to "A gdzie jest sześć?!"

***

Nastało lato - Basia często kąpie się w baseniku przedszkolnym wraz z koleżankami i KOLEGAMI. Wieczorem opowiada: "A chłopaki mają siusiak...". I odkrywczo: "Małe chłopaki mają mały siusiak i małe jajeczka!" (komentarz Mamy: przedszkole jest katolickie).

niedziela, 26 kwietnia 2009

I like to move it, move it ...

Basia wstaje od stołu po skończeniu kolacji i oświadcza "już zjadłam" i śpiewa "I like to move it, move it ...".

* * *

Sceny wieczorne - Basia krzyczy "ja chcę księzniczki do łóżka!!". Ula na to "te durne księżniczki możesz sobie wziąć."

czwartek, 9 kwietnia 2009

Powiedzenia Basi z 2007

Wlasnie odkopalem, tj znalazlem na starym komputerze zebrane powiedzenia Basi. Data utworzenia pliku to 31.03.2007:

ubka – śrubka
dziuja – dziura
kujajki – okularki
mimek – ukochany misio Basi
myja – mysia
kałok – Karol
czupek – keczup
czupu nie ma – keczupu nie ma
koiki – koraliki
Babaja – Barbara (tak Basia zawsze mówi o sobie)
pepek – pępek
kopejki – kropelki
kakatoj – segregator
cyik – szalik
ojot (mojot) – samolot
„w mojocie dziuja” – „Panie pilocie dziura w samolocie”
pokaboga – olaboga!
mometek – termometr
onik – słonik
mociek – smoczek
mochodzik – samochodzik
ipop – syrop
metka – tabletka
kajeput – kapelusz
Wiktoj – Wiktor
„Tato, simak zjobił kupe, napałde” – Tato, ślimak zrobił kupę, naprawdę
„Wołam Mimeka!” – „Wołam Cię Mimku” [Mimek to ukochany mis Basi, mis ma juz drugie wcielenie]

niedziela, 15 marca 2009

Marzec 2009

Filozoficzno-teologiczne rozważania Uli:
Mama: "Jak nie krzyczysz to jesteś taki aniołek..."
Ula: "Prawda, że lepiej być aniołem niż diabełkiem? Lepiej słuchać co ci mówi anioł, a nie diabeł. Tylko czasem trudno się zorientować, który jest anioł, a który diabeł..."

***

Basia na skutek nauki niemieckiego zaczyna (niestety) mieszać języki.
Ula: "Poproszę króliczka (ciastko w kształcie tegoż)"
Basia: "Ich auch eine króliczka!"

środa, 11 lutego 2009

Luty 2009

Basia prosi o herbatę - dostaje napój cieply, a z kubka leci jeszcze para. Słyszę słodki kometarz "To jest gorące - leci ogień!"

* * *

Ula poturbowała lekko Baskę. Po interwencji rodziców - Ula mamrocze "przepraszam".
Na to Basia woła - "nie przepraszam przeprosin!!".

* * *

Basia rozmawia z Mamą na temat okrągłych lamp w przedszkolu - "dlaczego te lampy są takie okrążliwe?".

poniedziałek, 12 stycznia 2009

Baśka i Ula w styczniu 2009

Basia załatwia w toalecie większą potrzebę. Po zakończeniu stwierdza filozoficznie:
"Nawet księżniczki robią czasem kupę!"

***

Mama dowiedziała się od Pani Kariny - niemieckiej przedszkolanki Basi, że Basia cały dzień dużo rozmawiała po niemiecku i to nawet z sensem.
Mama do Basi: "Słyszałam od pani Kariny, że dziś dużo opowiadałaś po niemiecku".
Basia z ogromnym i szczerym zdumieniem: "A to ja umiem mówić po niemiecku?"

***

Basia i Ula bawią się w wannie. Są delfinami i muszą bronić się przed rekinami. Ula tłumaczy Basi:
"Rekiny nie lubią mydła w wodzie. One od tego zdychają. To znaczy UMIERAJĄ!"

***

Basia, Ula i Mama dyskutują o czasach kiedy Ula była mała.
Mama: "Wiesz Basiu, że były takie czasy, kiedy Ula była tylko z rodzicami, a Ciebie nie było"
Basia zaskoczona: "A gdzie ja byłam?"
Mama: "Po prostu jeszcze nie byłaś na świecie"
Basia dalej nie dowierza: "Ale Taty też nie było"
Ula zirytowana: "Był! Gdyby Taty nie było na świecie, to nie byłoby i Ciebie i mnie, Ty ŁOSIU MAŁY!"

***

Mała Basia ogląda po raz kolejny bajkę "Diamond Castle". W pewnym momencie filmu zły smok porywa rzeczy głównej bohaterki. Jej koszyk wpada do gorącej lawy i spala się.
Basia komentuje z miną czterdziestolatka - "Koszyk jest nieistotny...".